Od początku było jasne, że to goście będą faworytami tego starcia, co zresztą pokazywali od pierwszych minut. Gospodarze mieli swoje okazje, ale to Girona w 22. minucie wyszła na prowadzenie w tym starciu. Znakomitym uderzeniem popisał się Wiktor Cyhankow.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Goście poszli za ciosem i już niespełna 10 minut później dołożyli kolejne trafienie, tym razem za sprawą Savio. Brazylijczyk huknął zza pola karnego. Piłka przeszła przez dłonie bramkarza, ale nie miał z nią żadnych szans.
Girona nie zamierzała spoczywać na laurach i w 34. minucie prowadziła już 3:0. Po rzucie wolnym piłkę w polu karnym przejął Artem Dowbyk, który posłał ją głową w kierunku Davida Silvy. Hiszpan natomiast wpakował futbolówkę do bramki. Defensorzy Granady bezradnie tylko przyglądali się całej akcji.
W drugiej połowie Girona znacznie osłabła, a do głosu doszła Granada. W 63. minucie Myrto Uzuni zdobył bramkę na 3:1. Goście nie zdołali odpowiedzieć na ten ruch, co gospodarze wykorzystali, strzelając w końcówce spotkania na 3:2. Zrobiło się nerwowo, ale tuż przed końcowym gwizdkiem trafienie wieńczące dzieło zanotował Yan Couto, który przypieczętował triumf swojego zespołu.